Zawsze mi powtarzano, że im więcej elementów ma gadżet,
tym większe ryzyko ciągłych awarii…
jeżeli przełożymy tę prawdę na staw kolanowy to zdecydowanie mamy przerąbane ;)
Jest to jeden z bardziej skomplikowanych anatomicznie stawów i dlatego mówi się
o nim „koszmar inżyniera”.